To z nimi wolałby zmierzyć się Czesław Michniewicz w finale baraży. „Grają przyjemniej dla rywala”
Marcowe zgrupowanie Biało-Czerwonych rozpocznie się już 21 marca. Najpierw nasi kadrowicze zmierzą się towarzysko ze Szkocją w Glasgow, a następnie w Chorzowie podejmą zwycięzcę meczu Szwecja – Czechy. To drugie spotkanie naturalnie będzie ważniejsze dla Polaków, ponieważ jego wynik zadecyduje o tym, która drużyna pojedzie późną jesienią na katarski mundial.
Czesław Michniewicz wolałby zagrać ze Szwedami w barażach MŚ 2022
Czesław Michniewicz doskonale wie jednak, z kim wolałby się zmierzyć w barażowym spotkaniu i swoimi spostrzeżeniami na ten temat podzielił się z dziennikarzami podczas briefingu w siedzibie PZPN-u.
Gdyby nasz selekcjoner mógł wybrać, najchętniej zmierzyłby się ze Szwedami. – Grają przyjemniej dla rywala, są bardziej przewidywalni. Chcą dominować, ale szybko odbudowują ustawienie. Mają żelazny skład i ustawienie 4-4-2, korzystają z 13-14 zawodników, reszta gra mało – powiedział szkoleniowiec, cytowany przez serwis sport.pl.
W kontekście ewentualnego meczu ekipą „Trzech Koron” są jednak pewne niewiadome, które mocno utrudniają przygotowywanie się do tego starcia. – Nie wiadomo co ze Zlatanem Ibrahimoviciem czy Victorem Claessonem, który odszedł z Krasnodaru jak Grzesiek Krychowiak i jedynie trenuje w swoim kraju. Kluczowy w tej drużynie jest też Emil Forsberg. On strzelił nam dwa gole na Euro – dodał Michniewicz.
Czesław Michniewicz: Szwecja faworytem meczu z Czechami
Według naszego trenera zdecydowanym faworytem półfinałowego barażu będą gospodarze, czyli drużyna „Trzech Koron”. Selekcjoner Polaków przypomniał, że u siebie Szwedzi nie przegrali żadnego meczu w eliminacjach, a nawet udało im się pokonać teoretycznie mocniejszych rywali, to znaczy Hiszpanię.